Najnowsze wpisy


wrz 04 2015 Wspólny czas
Komentarze: 0

Mój tata nie był perfekcyjny... miał wady... dużo... właściwie to nie potrafił się mną zajmować, nie wiedział jak... odkąd mama się z nim rozwiodła jedyną czynnością jaką robiliśmy razem było oglądanie filmów i jedzenie pizzy, kiedy mama była w pracy. Lubiłam tak spędzać z nim czas, ale... gdy musiał wyjechać gdzieś ze mną, do sklepu, czy na rowery, nie było dnia, w którym nie mówił, że on przeciez ma tyle roboty (budował nowy dom) i powinien teraz pracować... robiło mi się przykro... może nie powinno, ale czułam, że nie sprawiało mu to dużej przyjemności...Może myślał, że ja też nie za bardzo to lubię...

wrz 04 2015 To, co najgorsze
Komentarze: 1

Najgorszy jest smutek... i lęk... lęk przed tym, że straciłaś tą osobę... już jej nie odzyskasz.... już nigdy nie wtulisz się w jej ramiona, ani nie poczujesz jej rąk na swojej głowie lekko gładzących twoje włosy... już nigdy nie usłyszysz jej śmiechu, płaczu... nigdy nie odpowie ci, że też cię bardzo kocha...gdy byłam mała tato zawsze na dobranoc masował mi stópki i rączki (to może wydawać się dziwne dla niektórych), bo był kiedyś masażystą. Dzięki temu od razu zasypiałam... teraz leżę co noc i nie mogę zasnąć... tato nie przyjdzie i mnie nie pocieszy ani po ciężkiej nocy nie zbudzi mnie łaskocząc mnie w policzki... nie zaśpiewa mi na pocieszenie... ile jeszcze mógłby mi pokazać, nauczyć... znałam go tylko 16 lat... to za krótko... zdecydowanie za krótko... on już nigdy nie zobaczy mojego chłopaka, męża, dzieci, jak kończę studia... nie ma go...